piątek, 25 listopada 2011

Żukosoczek ;-P


Ciekawa jestem czy znacie tą bajkę? Opowiada o takim śmiesznym szalonym trupku, który ciągle coś broi. Nie mam pojęcia dlaczego te pazurki kojarzą mi się akurat z Beetlejuice ;-P ale, jak dla mnie mają w sobie coś złowieszczego.

Ćwiczenia na zgrabne łydki cz.3

Cześć,
jak tam Wasze łydki? Dziś część 3 cyklu. Do końca miesiąca nie zostało już dużo czasu, więc musimy się ostro wziąć do roboty.
- połóżcie się na plecach i ugnijcie nogi (stopy na podłodze)
- ręce wzdłuż tułowia, nie łączcie kolan (!!!)
- unosimy bioderka delikatnie do góry
- wykonujemy naprzemiennie wspięcie na palce i opadamy na całe stopy
Pamiętajcie, aby pupa cały czas znajdowała się nad ziemią :) Wystarczą 3 serie po 8 powtórzeń. Do dzieła!!!

środa, 23 listopada 2011

Śnieżynki :)

Kolejne pazurki i kolejne skojarzenia ;-P Tym razem rozmarzyłam się na temat płatków śniegu wirujących i lśniących w blasku kolorowych choinkowych lampek. To jedna z niewielu rzeczy jaka podoba mi się w tej porze roku. Niestety synoptycy nie dają mi powodów do radości, według najnowszych prognoz końcówka listopada oraz grudzień mają być raczej chłodne i deszczowe :( Jak widzicie, nie miałam innego wyjścia, na poprawę humoru musiałam pomalować pazurki. To zawsze działa ;-P




Wykonanie:
- warstwa Orly Bonder,
- 3 warstwy Ados Extra Long Lasting nr 531
- 2 warstwy Essence Nail Art Special Effect! Topper 02 Circus Confetti
- warstwa Seche Vite i gotowe!!!

Mrozem malowane cz. 2

Coraz częściej mamy okazję obserwować działanie mrozu. Czerwone: nosy, uszy i dłonie ;-P No dobra, nie ma w tym nic śmiesznego. Sama jestem zmarźluchem i po kilku minutkach na dworze przypominam Rudolfa.
Dla wszystkich zaganianych Rudolfów, którzy nie mają czasu na podziwianie pierwszych oznak zimy dedykuje te zdjęcia.

niedziela, 20 listopada 2011

List do Mikołaja :)

Mamy dopiero listopad, a ja już czuję zapach świąt unoszący się w powietrzu. Wy też tak macie? To chyba przez te marketowe szaleństwo. Tuż po Wszystkich Świętych we wszystkich większych sklepach pojawiły się ozdoby i propozycje gwiazdkowych prezentów. W niektórych miejscach już można kupić choinkę (!!!), a wczoraj w jednej z sieciówek słyszałam kolędy(!!!). Może to i nakręcanie gospodarki, ale ja w sumie chyba nawet trochę lubię tą niezwykłą atmosferę radosnego oczekiwania. Ostatnio usłyszałam pytanie: co chciałabym dostać od Świętego Mikołaja. Co prawda na zbyt wiele nie liczę, bo w tym roku nie byłam grzeczna (hihihi),ale to przypomniało mi jak w dzieciństwie rysowałam i pisałam listy na biegun. To natchnęło mnie do pokazania Wam dziś nowych pazurków. Jestem z nich wyjątkowo dumna. Już wyjaśniam dlaczego. Wyszły po prostu przecudnie, a pomysł był absolutnie autorski. Nigdy nigdzie nie widziałam czegoś takiego. Mam nadzieję, że i Wam się spodobają. Miłego oglądania :)

Wykonanie:
- dwie warstwy Orly Bonder,
- kawałki znaczków przyklejone na lakier bezbarwny,
- dwie warstwy Platinum French krok 2 Platinum Shimmer Sally Hansen
- na koniec dwie warstwy Orly Glosser

Niestety, pazurki te mają swoje wady :( - nie są zbyt trwałe. Ze względu na papier nie lubią zmywania, kąpieli i częstego mycia rąk. Najlepiej jest znaczki przyciąć tak by były nieco odsunięte od brzegów (nie stykały się bezpośrednio). Żeby nie rzucało się to zbytnio w oczy, szczególnie na końcówkach, można znaczki nakładać na french dopasowany kolorystycznie do motywów na znaczku. 

I co sądzicie? Z niecierpliwością czekam na Wasze komentarze. Za wszystkie z góry serdecznie dziękuję :)

Ćwiczenia na zgrabne łydki cz.2

Kolejne ćwiczenie jakie chcę Wam zaproponować jest bajecznie proste.Potrzebne nam będą ciężarki na nogi. Możesz je zastąpić z powodzeniem zwykłą hantelką lub np.: butelką z wodą. Najlepsze jest to, że ćwiczenie możesz wykonywać podczas oglądania telewizji, czytania książki czy .... blogowania ;-P Zapraszam do wspólnego wysiłku:
- połóż się na brzuchu,
- ugnij kolana i chwyć ciężarek stopami,
- powoli opuszczaj stopy ku ziemi i przyciągaj ku pośladkom.
Widzicie jakie to proste!!! Wystarczą 3 serie po 15 powtórzeń :)

piątek, 18 listopada 2011

Pazurkowy slalom gigant :)

Już wczoraj chciałam Wam pokazać nowe pazurki, ale wróciłam z pracy tuż przed północą i już nie miałam siły na blogowanie. Za to dziś wzorek z uśmieszkiem, nazwany przeze mnie slalomem gigantem.



Ojoj,widać moją biedną przesuszoną skórkę :(

Wykonanie:
- jedna warstwa Orly Bonder
- fioletowy Essence Multi Dimension (niestety bez nr)
- wzorek: białą linia- Golden Rose Ceramin nr 104, fioletowa- Golden Rose with protein nr 344
- na koniec dwie warstwy Orly Glosser

środa, 16 listopada 2011

Kolorowy french- wspomnienie lata

Za oknem szaro, za oknem buro... Niestety to już chyba koniec ciepłych dni. Kolorowe liście już nie cieszą, czas długich spacerów przeminął. Dlatego pomyślałam sobie, że dla odmiany pokażę Wam coś kolorowego.





Wykonanie:
- jedna warstwa Orly Bonder
- żółty lakier AllePaznokcie nr 200, czerwony Mikado Astor nr 01, niebieski Safari nr 102, fioletowy Essence Multi Dimension (niestety bez nr), zielony AllePaznokcie nr 835
- wzorek Ados Nail Art nr 01
- całość pomalowana Platinum French krok 2 Platinum Shimmer Sally Hansen
- na koniec dwie warstwy Orly Glosser

Nasze małe słodziaki :)

Zacznę od początku. Te urocze sześcioraczki to maluchy naszej kotki Mini Tosi, którą widzieliście we wcześniejszym poście. Los był dla nich bardzo okrutny. Straciły mamę gdy miały zaledwie 3 tygodnie.Na szczęście udało się już znaleźć dla nich nowy dom. Trzymajcie razem ze mną kciuki za małe sierotki.



wtorek, 15 listopada 2011

Nocna impreza na plaży

Dziś kolejna odsłona pazurków w moim wykonaniu. Tytuł posta nawiązuje do moich skojarzeń z tym wzorkiem. Nad głową rozgwieżdżone niebo, a pod stopami złocisty piasek, odbijając kolorowe światła  dyskoteki. Wykonanie dosyć proste, ale nieco czasochłonne. Z resztą oceńcie sami :)







Wykonanie:
- warstwa Orly Bonder
- 2 warstwy Express growth Wibo nr 18
- 2 warstwy brokatu Lemax (niestety bez numerka)
- błękitne holograficzne rąby
- 3 warstwy Seche Vite

Pazurki wyszły ładniejsze niż się spodziewałam, aż żal było zmywać ;-P

Brrrr....czyli mrozem malowane cz. 1

Pierwsze mrozy już dają się we znaki. Koniecznie trzeba się zaopatrzyć w ciepłe skarpetki, dobrą książkę, relaksacyjną muzyczkę i kubek gorącej czekolady.  Są też dobre strony tego zjawiska. Lekki mróz hartuje organizm, likwiduje wiele bakterii i wirusów chorobotwórczych, ... Pewnie część z Was  myśli, że zupełnie zgłupiałam doszukując się tylu plusów ;-P Może i macie częściowo rację. Zwariowałam na punkcie wzorków mrozem malowanych. Mam nadzieję, że zechcecie dać się zwariować razem ze mną :)


XOXO

poniedziałek, 14 listopada 2011

Ćwiczenia na zgrabne łydki cz.1

Jesienna pogoda nie sprzyja odsłanianiu nóg, ale to nie powód żeby je zaniedbywać!
Często klientki zwracają się do mnie z prośbą o pokazanie kilku ćwiczeń wzmacniających łydki. Dla nich oraz dla wszystkich zainteresowanych zakładam nowy wątek na moim blogu :) Każdy miesiąc będzie dedykowany innym partiom mięśniowym lub celom treningowym. I tak mam zaszczyt ogłosić listopad miesiącem zgrabnych łydek!
No to startujemy!!!
Dziś pierwsze i zarazem najłatwiejsze ćwiczenie, powszechnie wykorzystywane w tańcu baletowym pod nazwą Releve.
- stań w lekkim rozkroku,
- plecy proste, brzuch napięty, ręce wzdłuż tułowia,
- na wdechu unieś ręce nad głowę, spleć dłonie i wykonaj wspięcie na palce,
- postaraj się utrzymać równowagę i policz powoli do 5,
- następnie wróć do pozycji wyjściowej.
Ćwiczenie należy powtórzyć 10 razy w 3 seriach. Serie poprzedzamy 15 sekundowym odpoczynkiem i rozluźnieniem mięśni.

Ćwiczcie sumiennie a już wkrótce będzie widać efekty :)

Zupełnie bym zapomniała, ale ze mnie gapa ;-P
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej zapraszam na portal Wieszjak.pl, zakładka Kobieta-> Być kobietą-> Aktywna kobieta. Znajdziecie tam moje artykuły.
Dla leniuszków gotowe linki:

Lirene: Design Your Style 20+

Pierwszą kosmetyczną recenzję poświęcę, według mnie, jednemu z najlepszych kremów do twarzy na polskim rynku. Ale może zacznijmy od zdjęcia.


Co pisze o nim producent- Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris:
"Zmieniają się style, ale moda na piękną skórę jest wieczna. Design Your Style to linia kosmetyków zaprojektowana przez najlepszych kreatorów młodego wyglądu. Dzięki unikalnej formule z perełek olejku bawełnianego, kosmetyki zapewniają efekt miękkiej i jedwabistej skóry. Odkryj przyjemność stosowania produktów zainspirowanych miękkością bawełny, opartych na lekkich i nowatorskich konsystencjach - musu, puszystej pianki i aksamitnego żelu."

Skład:
Aqua, Decyl Oleate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Methyl Gluceth-20, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Cetyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Cetearyl Alcohol, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Dimethicone, Methyl Glucose Sesquistearate, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Ceteareth-20, Hexyldecanol, Glycerin, Phoenix Dactylifera (Date) Fruit Extract, Benzyl Alcohol, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Methylparaben, 
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Linalool, Limonene, CI 19140, CI4209.

Cena: 15-19 zł/ 50 ml

Moja opinia:
Lirene: Design Your Style 20+ to krem wszechstronny:
- można go stosować zarówno na dzień jak i na noc,
- dobrze nawilża, jednocześnie delikatnie matując.
Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Już po pierwszym użyciu widocznie wygładza skórę. Moim zdaniem największym jego atutem jest konsystencja. "Puszysty" mus otula skórę twarzy i szyi subtelnym słodkim zapachem, który utrzymuje się przez kilka godzin.Dodatkowo, wysoki filtr- SPF 15 chroni przed niekorzystnym wpływem słońca.
Opakowanie proste i estetyczne, bardzo trwałe- nie pęka, nie ścierają się literki.
Cena przystępna i co ważne można go kupić praktycznie w każdej drogerii czy markecie.

Podsumowując: polecam :)

Czerń i złoto

Bardzo mnie ucieszyło, że tak wiele osób zajrzało wczoraj na bloga. Za miłe słowa serdecznie dziękuję. Zgodnie z Waszymi prośbami zamieszczam nowe pazurki :) Tym razem naprawdę coś bardzo prostego, a zarazem ciekawego. Jeśli Wam też się spodoba, koniecznie wypróbujcie, na moich pazurkach zdobienie spisało się świetnie- nosiłam pawie 2 tygodnie i zmyłam głównie dlatego, że paznokcie odrosły ;-P






Wykonanie:
- jedna warstwa Orly Bonder
- czarny french (2 warstwy) Fash'n Studio Astor nr 08
- złoty brokat
- warstwa dowolnego bezbarwnego lakieru
- dwie warstwy Orly Glosser

Foto zagadka nr 1

Witajcie :)
Jak się dziś czujecie? Ja koszmarnie. Daje o sobie znać meteopatia. Ale tak sobie myślę, że chyba nie jestem wyjątkiem i to przewrotnie sprawia mi ulgę. Dla osłody tych ponurych szarych dni wymyśliłam foto zagadkę :) Na pewno znacie tą zabawę. Co kilka dni na blogu będzie się ukazywało zdjęcie przedstawiające fragment jakiejś rzeczy. To może być właściwie wszystko. W komentarzach będziecie próbować odgadnąć cóż to za tajemniczy przedmiot. Po kilku dniach, oczywiście ukaże się rozwiązanie.
Mam nadzieję, że spodoba się Wam mój pomysł. Zapraszam do zabawy!!!
A oto pierwsza zagadka:

niedziela, 13 listopada 2011

Czas na pazurki :)

Cześć!
Dziś mój pierwszy pazurkowy post. Jupiiiii!!!!
Nazbierałam sporo zdjęć i długo nie mogłam się zdecydować, które pokaże Wam jako pierwsze. W końcu padło na moje ostatnie dzieło. Kojarzy mi się z kolorami ulatującego lata, z nutką wczesnej ciepłej jesieni. Wybaczcie jakość zdjęć, ale chwilowo mam do dyspozycji jedynie telefon :(

Wykonanie:
- Bonder Orly
- 3 cienkie warstwy Extra Long Lasting 539 Ados
- na kciuku i palcu serdecznym 2 warstwy My Secret 104
- na pozostałych palcach cyrkonie 2mm złote opalizujące
- wszystko pokryte 2 warstwami  Seche Vite Dry Fast Top Coat

Jak Wam się podoba? Dla mnie wyszło bardzo ładnie. Tylko końcówki delikatnie starte, ale zdjęcie było robione 4 dnia noszenia, więc ogólnie nie jest źle :)
O samych lakierach opowiem Wam później, jak uda mi się zrobić zdjęcia.
                                                                       
                                                                                XO XO

sobota, 12 listopada 2011

Coś na poprawę humoru :)

Dziś dopadły mnie jesienno-zimowe porządki. Odkładałam to od dłuższego czasu i teraz się na mnie zemściło :( Padam na pyszczek. W takich chwilach humor zawsze poprawia mi przeglądanie zdjęć. Oto kilka z nich, które szczególnie lubię.

 Today I caught up autumn-winter cleanup. I've put if off for a long time, and now it revenged on me :( I fall on my mouth.In a such moments, watching photos always improves my humor. Here are a few that I  particularly like.


Mój mały cwaniak zwany Mini Tosią ;-P

My little sly cat called Mini Tosia ;-P




Mini Tosia kontra suszarka z praniem ;-P

Mini Tosia vs dryer full of laundry ;-P






Co robi sprytny kot gdy marzną mu łapy?
Hi hi hi !!! Mój kradnie buty!!!

 What does the clever cat when his feet are freezing?
Hi hi hi! Mine steals a shoes!

 A gdzie jest kotu najwygodniej i najcieplej?
Na właścicielu oczywiście ;-P (tu akurat kicia dopadła mojego brata)

 And where the cat, has the warmest and most comfortable place?
On the owner, of course.. (here, kitty just caught my brother).


Jeśli podobają Wam się "ciekawe"  pomysły mojego kotka piszcie. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie komentarze. Wkrótce więcej kociaków- daję słowo!

If you liked the "interesting" ideas for my cat, write. I'll be very grateful for all the comments. Soon, more kittens, I swear!

piątek, 11 listopada 2011

Polska złota jesień

Dzisiejsza pogoda zupełnie mnie zaskoczyła. Oczywiście pozytywnie. Za szybą piękne słoneczko, a termometr uparcie wskazywał +3. Mimo wszystko zdecydowałam wysadzić nos za drzwi ;-P Oczywiście pies zaraz wyniuchał okazję i tak skończyło się szaleństwem w ogródku. Na szczęście udało mi się zrobić kilka zdjęć. Mam nadzieję, że i Wam się spodobają :)

 Today's weather suprised me completely. Positevely of course.
Behind the glass is beautiful Sun,and tenacious thermometer indicated + 3 degrees.
Despite of all, I have decided to land nose behind the doors.
Of course, dog instantly sniffed out occasion, and it ended up on frenzy in gadrden .
Luckily, I've managed to get some photos.
I hope to that they will appeal you.



Dla zainteresowanych:
zdjęcie przedstawia pusty owocostan Magnolii gwiaździstej.

For interested:
Photo presents hollow infructescence of Magnolia stellata.









A tu jedne z ostatnich liści czereśni. Miały taki cudowny złocisty kolor, że po prostu musiałam im zrobić zdjęcie.

Here is one of the last leaves of cherry.
They've had so fabulous gold color, that I've absolutely had to shoot them a photo.







Fasolnik, a właściwie to co z niego zostało- liście oraz ponad 0,5 m (Wow!!!) strąki.

Peas, or rather that which left from him - leaves and over 0,5m (Wow!!!) pods.







Witajcie !!!

To pierwszy post na moim nowym blogu, ale to już przecież wiecie ;-P
Na początek może kilka słów o sobie. Mam na imię Agnieszka i pochodzę z uroczego małego miasteczka, nazywanego Wenecją Mazowsza- Pułtuska. Na co dzień pracuję jako instruktor fitness. Muszę się od razu przyznać, kocham mój zawód i nie zamieniłabym go na żaden inny. Z tego względu na blogu często znajdą się sportowe nowinki, porady i moje ulubione ćwiczenia. W wolnych chwilach odstresowuję się.... malowaniem pazurków, więc nie zabraknie tu recenzji lakierów,metod pielęgnacji z jakich sama korzystam i zdjęć wzorków. Od czasu do czasu pokuszę się o kilka słów na temat wypróbowanych kosmetyków, przeczytanych książek,itp.
Kolejną moją wielką pasją jest fotografia. Niestety nie posiadam dobrego aparatu, dzięki któremu mogłabym się wyżyć artystycznie ;-P ale mam nadzieję, że to co Wam pokażę okaże się miłe dla oka. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie komentarze i sugestie.
Mam nadzieję, że udało mi się Was zachęcić do czytania.
Uff, pierwsze koty za płoty. Więc teraz biorę się do roboty, aby w najbliższym czasie miło Was zaskoczyć :)

Hello !!!
It's my first post on my blog, but You already know this
For a starters, some info about me
My name is Agnieszka, and I'm from lovely little town, named as the Venice of Mazowsze - Pultusk.
My daily occupation is fitness trainer.
I must confess... I love my occupation,and wouldn't change it to any other,
Thanks for that, there will be often sports news, advices and my favourite workouts.
In my free time, I'm relaxing with nail painting,so there wouldn't be lacking of nail lacquer reviews, caring methods used by me, and photos of nail styles.
From time to time, there would be some words about freshly tested by me cosmetics, readed books, etc.
Another one of my big passions is photography. Unfortunately I don't have good camera, thanks to which, I could take my artistic expression but I'm hoping, that which would be seen, will be nice for an eye.
I would be very grateful for all of Yours comments and sugestions.
Do You think,that I could make you read my works? I hope so
I'm getting started,so in the nearest time, you would be nicely suprised
.