W prawym narożniku mający 1000 ml: Luksja Choco- czekoada+ pomarańcza:
W lewym narożniku mający 500 ml: Original Sourse Bath Foam- czekolada+ mięta:
Runda 1- opakowanie:
Luksja,jak widać na etykietce jest w wersji XXL,czyli 1000 ml,to naprawdę wielka butla. Względy estetyczne są na plus: ładny czekoladowy kolorek ze złotym korkiem. Obrazek,no cóż,aż ślinka cieknie ;-P
Porządny gruby plastik,nic się nie psuje,nie wyciera,nie odkleja...
Original Sourse: o połowę mniejsze opakowanie,inny typ nakrętki,jak w butelce z szerokim dziubkiem,dla mnie mało wygodne (łatwo wylać zbyt dużą ilość). plastik niby twardy,ale pod wpływem gorącej pary w łazience łatwo się wygina,co widać na zdjęciu. Butelka jest przezroczysta dzięki czemu widać kolor produktu i jego ilość- za to duży plus. Graficznie też nie jest najgorzej. Najbardziej podoba mi się dwuznaczny napis: Nie zawiera rutyny,hihi...
Runda 2- zapach:
Luksja: Słodki,ciepły,dzięki pomarańczy jakby trochę ciasteczkowy. Przywodzi mi na myśl zimowe wieczory,ciepły koc,skwierczące na kominku drewno i ... filiżankę gorącej czekolady.
Original Sourse: Zupełnie inny niż przeciwnika. Zapach bardziej sztuczny,ale za to orzeźwiający. To taka czekolada w wersji light. Mniej słodka z nutką tajemnicy.
Runda 3- konsystencja i wydajność:
Luksja: Jak na płyn do kąpieli gęsta. Średnio wydajny,za to pieni się szaleńczo. Dobry jak za taka cenę- 9 zł/1000ml.
Original Sourse: Bardzo gęsty,glutowaty. Wydawało mi się,że to dobrze,bo niby bardziej skoncentrowany. Oj,nie do końca to prawda. Po wlaniu takiej samej ilości co Luksji pieni się raczej słabo. Powstała piana szybko znika,na szczęście zapach wody pozostaje na długo. Cena: 10zł/500ml,jak dla mnie trochę za dużo.
Myślę,że na tym etapie zakończę pojedynek,a wybór zwycięzcy pozostawię Wam :)
Jako ciekawostkę powiem Wam jeszcze,że oba płyny zostały wyprodukowane w Polsce przez tą samą firmę ;-P
Miłej kąpieli. Buziaczki :)
W Originalach można się zakochać, niestety cena...
OdpowiedzUsuń