wtorek, 16 października 2012

Malwa Foot care

Nie można w kółko pisać tylko o pazurkach.
No dobra,skłamałam- można!!! ;-P
Chciałabym jednak pochwalić się Wam moim kosmetycznym odkryciem,które poprawiło komfort mojego codziennego życia.
Przedstawiam Wam Malwa Foot care- Dezodorant odświeżający do stóp.


Może będziecie się śmiać,ale to jest naprawdę małe cudo.

Zobaczcie co pisze producent:
Przeciwdziała poceniu się stóp dzięki czemu pomaga utrzymać je w świeżości. Dezodorant zawiera NANOSREBRO, tj. srebro rozdrobnione do postaci nanocząsteczek. Srebro znane jest ze swoich właściwości bakterio-, grzybo- i wirusobójczych. Zastosowanie nanotechnologii pozwala na wykorzystanie tych unikalnych właściwości w kosmetykach do pielęgnacji stóp. Może być stosowany do skarpet i obuwia. Dezodorant szybko się wchłania i tworzy jednorodna warstwę ochronną. Wydajny w stosowaniu.

Czy to wszystko prawda? TAK!!!!



Jak już Wam kiedyś wspominałam, pracuje jako instruktor fitness,więc dbałość o higienę stóp jest dla mnie niezwykle ważna. Mogę ten produkt śmiało polecić,po pierwsze: osobom uprawiającym sport amatorsko lub wyczynowo,po drugie: osobom z problemami nadmiernej potliwości stóp oraz walczącym z przykrym zapachem, po trzecie: osobom,które pracują fizycznie przez wiele godzin bez możliwości zdjęcia lub zmiany obuwia.
Dezodorant ten jest świetny kiedy wybieramy się na basen,saunę i do klubu fitness/tańca, spryskanie przed i po skorzystaniu zapewnia maksymalną ochronę skóry stóp oraz paznokci przed drobnoustrojami i grzybami chorobotwórczymi.


Opakowanie ładne,pasujący srebrny kolor,wygodny atomizer. Do tej pory kupiłam tylko jedną buteleczkę (jest bardzo wydajny) i niestety szybko mi się zepsuła. Za to więc mały minusik,ale myślę,że to kwestia pojedynczej sztuki.
Zapach przyjemny- słodki,ale uwaga,w małym pomieszczeniu przy większej ilości psiuknięć robi się duszący. Należy uważać żeby pod żadnym pozorem go nie wdychać. Na stopach w pierwszej chwili daje uczucie przyjemnego chłodu i odświeżenia. Po wyschnięciu tworzy cieniutką ledwo wyczuwalną warstewkę wokół stóp. Jeśli zbyt szybko włożymy skarpetki (jeśli nie poczekamy do całkowitego wyschnięcia/wchłonięcia) pozostawia na nich białe ślady,które są jednak łatwo spieralne.
Co jeszcze zauważyłam? Przy regularnym stosowaniu widocznie zmniejsza potliwość stóp, zapobiega przykremu zapachowi oraz powstawaniu odcisków i bąbli (zwiększa tarcie stopy,stabilizując ją).
Ogólnie jest niedrogi- około 16 zł za 150 ml. Gorzej z dostępnością- widziałam go tylko w marketach sieci Auchan.

Jeśli macie jakieś pytania,to zachęcam do ich zadawania w formie komentów pod postem. Buziaki i dzięki dla tych,którzy wytrwale czytają :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz